bono płacze

bono poprowadzi mnie do ołtarza
na koniu z biało czerwoną flagą
mrugając ok 15-20 razy na minutę
kwiatówwyższy urzędnik
oraz czarny szlak z koniny przez kopę na kudłoń
czesi kupili sobie bramkarza który opłynął świat w pudełku po butach baty z kapeluszem słoniny na maszcie
wszystko się wyjaśni po czasie nikomu
lubię wznosić wzrok po żebrach głodnych od urodzenia
przemieszcza się kura olbrzyma
czeluść ma na imię oklaski
za pomocą gdyby
biologiinoszowynurek
autor idzie ulicą smoczą
wstrząśnięty muczenie krowy
niewidzialne łączy świat na części
w hołdzie poległym na wszystkich wojnach
jechałem na wróbelku jechałem sam
każda rzecz jest żadna
i od spodu dokręć nakrętkę
w masarni życie jest dodatkiem do anegdoty
nikt — to moje nazwisko
statek czekał ale był z mydła
pośród pełnych krokodyli potoków
dążąc do doskonałości
z przedhomerowską mytów głębią
śnieg przyszywa się śniegiem rozcina
józef haller na welocypedzie mknie przez podole
– to najpewniejsi laureaci oscarów
agrest pada
bóg i nic pochodzą z tych samych mięs
mam oczy mam lęk mogę zabijać
język jest narządem do tykania
ciało piotra grzesika drugi tydzień rozkłada się w zapomnianym mieszkaniu
nigdzie dociera wszędzie przed czasem
nie ma sposobu na to co dzieje się tylko raz
lubię kiedy ojciec pochyla się nad zwłokami syna i płacze
kto zepsuł ciemność?
ech
ascz to jest nic do wszystkiego
mamy siekiery będziemy improwizować
z przewagą liter położonych po prawej stronie klawiatury
na wysokości ja
z niegojącą się raną pachwiny
prześcieradło się po nim lepi
masz kształt – jesteś wersją
to myśl do strzepnięcia
audrey hepburn siedzi przy pustym stole
jeśli nieznajomy zaskoczy kobietę podczas kąpieli ta zasłoni najbardziej wstydliwą część ciała
czterech się powiesiło (na plebanii lub w kościele)
i spuścił mi się na sukienkę
szefowie z pokaźniejszymi podpisami z większym prawdopodobieństwem doprowadzają firmy do ruiny
między czorsztynem a niedzicą
człowiek służy też do podlewania ziemi
nie wiadomo skąd
oczko mi poszło
znaleźli noworodka przy hurtowni indyków
we wrześniu pracownicy dostają ołówkowe
koleją 8 tygodni samolotem 12 lat
na każde celne pytanie tego świata jest tylko jedna odpowiedź
w kierunku wskazanym przez policjanta
są jeszcze wiece do zdrapywania łez
czesi kupili sobie bramkarza który gwizdnął im taczki
kłamstwo zaczyna się od podobnego
lubię kiedy pupa wystaje ci z wody
kupiłałem dom będę kroczyć dzieci
na zatopionej w bursztynie pchle
najpierw zaciśnij dłoń
w nieprzeniknionym lesie bwindi
w środku nocy w windzie zatrzymanej między piętrami
z łodzi tonącej na morzu egejskim
istnieje grad
światło wznika i nie po kolei
źle mu z oczu patrzy
szpital wszczął odpowiednie procedury
zawija zwłoki swoich dzieci w foliowe worki i chowa do lodówki
marek grechuta jest zastrzeżonym znakiem towarowym
optymistyczna panna młoda rozjechana przez ciągnik jednak
którego fizycy poszukują od lat
myśl mieszka drobinkami nigdy
najważniejszym elementem obrazu jest czytelny podpis
najgłębiej jest to co jest niechcący
mona liza była psem
od strony łomży
czesi kupili sobie bramkarza który śnił im się po nocach wył i skomlał i zaciskał pasa
ludwik wittgenstein reflektorem goplany omiata brzeg wisły
po kalahari przechadza się
w pabianicach na jednej z ulic policjanci zauważyli dwie osoby idące obok siebie
polując w górach ardeńskich
och
wielkości za późno
i usiadła w kącie
søren kierkegaard unosi kapelusz
drzwiami i ogonem
zamiast adama małysza
przed hotelem patria
w szyfonowej sukni
czas się w nas umówił z nikim
małpa śpiewająca na drzewie
gębice poległych bohaterów 11
stąd że nie ma żadnego stąd
w miejsce agnieszki osieckiej
podasz mi wolną wolę?
krzyk nie dorasta nędzy do gardła
plecami do przypadku
a pewnego dnia masturbując się na placu targowym oświadczył
czesi kupili sobie bramkarza którego trzeba trzymać w szafce
nasz adres:
przez wyrzeczenie się wpływu na zdarzenia
krawiec w postaci ulewy
bóg nie wie którą wargą się przykryć
czesi kupili sobie bramkarza którego życie pisze najpiękniejsze romanse i wydaje resztę co do godziny
na rzece tag spowitej poranną mgłą
w armii arcy xiąźgcia karola
ale zgniotło te drzwi i ojca w drzwiach
powinna zmienić płeć
widelcem po szkle
jest nierozsłowny widnokrąg
śmierć jest naszym środkiem
pod ściętą lipą
drugie tyle jest własnością pozostałych mieszkańców globu
czy znasz swoje miejsce w łańcuchu pokarmowym?
mucha spaceruje po blacie stołu
tocząc rzeki źródłom na pożarcie
w jednym z prywatnych żłobków
gdzie my jesteśmy? u siebie w przenośni
wciąż nie ma końca ani co z tego
bezbrzeżna łódko
jaki trup z pana wyrośnie?!
moja jest tylko śmierć jedyne teraz
szyiccy bojownicy zatykają uszy
obserwuje teren z ukrycia
skulony w dziurce od klucza
papież franciszek zakłada kask
co 20 minut w indiach
mieszkamy w przedziale węgla
początek świata jest wszędzie
lubię zapach domów z których pozostały tylko kominy
lubię kiedy tak na mnie patrzysz
traktor wyrównuje piasek na plaży
na przestrzeni 4 miliardów lat świetlnych
mam krew mam głos mogę wyskoczyć z okna
oblepiony surowym ciastem
niebo ma ptaki na głowie
w afryce mieszka
jajko stoi w powietrzu
na peronie w ghaziabadzie
każde z oczu porusza się inaczej
z ręką na sercu
inne siostry też biły
pobłogosław też naszą sól
w barwach atlético petróleos luanda
nigdy nie wraca na swoje miejsce
lubię kiedy ręcznik zsuwa się na podłogę
w pomarszczonej deszczem sekwanie
dlatego że nie ma żadnego dlatego
słowo jest miejscem w które czas się przebiera
przygnieciony 30-metrowym krzyżem
mekong przepływa między innymi
jack kerouac wchodzi do łóżka helen weaver
opowieść to najbardziej trujący konserwant
fale uderzają o latarnię
co to za ścieżka? strąconych
zajebiście ubrani robotnicy wychodzą z fabryki
każdy punkt widzenia jest tak samo dobry
a importerom też się nie chce
w południe drzewa wymieniały się liśćmi
nadinspektor franz kafka kręci głową
doradca klienta z funkcją sprzedaży
podczas wojny grałem w kulki
do rutynowej kontroli zatrzymany został kierowca osobowej mazdy w miejscowości kaczki średnie
proszę to cofnąć
i/lub przewlekłe samooskarżenia
nie do odróżnienia od kropek i przecinków
czesi kupili sobie bramkarza który kręci się koło domu
co to za brzeg? zmielonych
drodzy darczyńcy
kosmos ma miejsce w lupie
i zmierza w kierunku nieobranym
śmigło uderzyło w głowę 4-latka
do odstraszania komarów kleszczy os
plastikowa torebka to po niemiecku plastikbeutel plastikbeutel to po rumuńsku pungă de plastic pungă de plastic to po holendersku
ach
w biedronce na umschlagplatzu
najmądrzejszy z nas jest pustka w atomie
drewna patroszacz
brud podgląda cię przez mydła
masz imię – jesteś fikcją
w zawilcu narcyzowatym
a co ma robić kolejarz z grudziądza
moje imię znaczy ten który chowa się za walizką
czesi kupili sobie bramkarza który je wszystko nigdy nie sikał pod ścianę i nawet najgłupsze papiery ma zapięte na ostatni guzik
w cenie kawalerki w wałbrzychu
czesi kupili sobie bramkarza który nie rzuca słów na wiatr tylko spokojnie stoi w kolejce
w drodze do po nic
gdy masz pusty słoik możesz go odwrócić przytrzasnąć powietrze
a ty z kim rozmawiasz kiedy mówisz do siebie?
słuchając słowików
przez 55 tuneli i po 196 mostach
z wczoraj nieprzebytym
w masarni mieszka człowiek z człowieka wydeptany
lubię kiedy wilk skaleczy sobie nogę i próbuje zniknąć wśród śniegów
pod wpływem oczywistego cudu
albrecht dürer płynie na zelandię
podczas wojny ścierałem pot z czoła
przejechany przez czołg
kobieta w czerwonym skafandrze prowadzi rower wzdłuż płotu
dwie dłonie wąż obok węża
jest już w samborze
czy mężczyzna może poślubić siostrę wdowy po sobie?
chcesz żebym wzięła do ust?
z każdymi wyborami w polsce na szczyt dochodzą coraz mniejsi ludzie
w pomidorowej
poszedłałem do kościoła stać w sumie
świat nabiera sensu przez ślepe uczynki
co to za pętla? rozwiązanie
pozłacane świnie
wypełniony treścią ropną
pamięć rośnie korzeniami w górę rwie się
pojazdówszpachlarzświecki
w masarni każdy ból jest rasy przybłęda
wystaje z lodowca na szczycie wulkanu pico de orizaba
przeźroczyścieje
nie stoimy ze światem twarzą w twarz
zwierzątorganistapalacz
nie umlę nie umlę
może schowamy się w szafie
czesi kupili sobie bramkarza który nie patrzy do zlewu i nie komentuje kroju swojego garnituru
przypadkiem doskonały
w ośrodku dla uchodźców
czas to most zwodzący

w pomidorowej
przypadkiem doskonały
nasz adres:
za pomocą gdyby
znaleźli noworodka przy hurtowni indyków
doradca klienta z funkcją sprzedaży
oczko mi poszło
człowiek służy też do podlewania ziemi
na zatopionej w bursztynie pchle
papież franciszek zakłada kask
koleją 8 tygodni samolotem 12 lat
którego fizycy poszukują od lat
gębice poległych bohaterów 11
polując w górach ardeńskich
jaki trup z pana wyrośnie?!
we wrześniu pracownicy dostają ołówkowe
najważniejszym elementem obrazu jest czytelny podpis
podczas wojny ścierałem pot z czoła
małpa śpiewająca na drzewie
nikt — to moje nazwisko
nadinspektor franz kafka kręci głową
najgłębiej jest to co jest niechcący
i zmierza w kierunku nieobranym
lubię kiedy wilk skaleczy sobie nogę i próbuje zniknąć wśród śniegów
obserwuje teren z ukrycia
czas to most zwodzący
bóg nie wie którą wargą się przykryć
ciało piotra grzesika drugi tydzień rozkłada się w zapomnianym mieszkaniu
w szyfonowej sukni
nie stoimy ze światem twarzą w twarz
nie ma sposobu na to co dzieje się tylko raz
czesi kupili sobie bramkarza którego trzeba trzymać w szafce
optymistyczna panna młoda rozjechana przez ciągnik jednak
proszę to cofnąć
plastikowa torebka to po niemiecku plastikbeutel plastikbeutel to po rumuńsku pungă de plastic pungă de plastic to po holendersku
na koniu z biało czerwoną flagą
czesi kupili sobie bramkarza który kręci się koło domu
widelcem po szkle
przez 55 tuneli i po 196 mostach
przed hotelem patria
w jednym z prywatnych żłobków
w hołdzie poległym na wszystkich wojnach
jeśli nieznajomy zaskoczy kobietę podczas kąpieli ta zasłoni najbardziej wstydliwą część ciała
wielkości za późno
i od spodu dokręć nakrętkę
co to za pętla? rozwiązanie
biologiinoszowynurek
pod ściętą lipą
józef haller na welocypedzie mknie przez podole
powinna zmienić płeć
i spuścił mi się na sukienkę
tocząc rzeki źródłom na pożarcie
masz imię – jesteś fikcją
ludwik wittgenstein reflektorem goplany omiata brzeg wisły
czesi kupili sobie bramkarza który śnił im się po nocach wył i skomlał i zaciskał pasa
fale uderzają o latarnię
chcesz żebym wzięła do ust?
oraz czarny szlak z koniny przez kopę na kudłoń
zwierzątorganistapalacz
i usiadła w kącie
nie umlę nie umlę
przez wyrzeczenie się wpływu na zdarzenia
masz kształt – jesteś wersją
do odstraszania komarów kleszczy os
przejechany przez czołg
mekong przepływa między innymi
prześcieradło się po nim lepi
wstrząśnięty muczenie krowy
czesi kupili sobie bramkarza który gwizdnął im taczki
zamiast adama małysza
między czorsztynem a niedzicą
z wczoraj nieprzebytym
pamięć rośnie korzeniami w górę rwie się
w afryce mieszka
czesi kupili sobie bramkarza który opłynął świat w pudełku po butach baty z kapeluszem słoniny na maszcie
a co ma robić kolejarz z grudziądza
søren kierkegaard unosi kapelusz
bono poprowadzi mnie do ołtarza
szpital wszczął odpowiednie procedury
pośród pełnych krokodyli potoków
i/lub przewlekłe samooskarżenia
inne siostry też biły
w masarni życie jest dodatkiem do anegdoty
drugie tyle jest własnością pozostałych mieszkańców globu
jest nierozsłowny widnokrąg
dążąc do doskonałości
najmądrzejszy z nas jest pustka w atomie
w masarni każdy ból jest rasy przybłęda
początek świata jest wszędzie
pozłacane świnie
ech
szefowie z pokaźniejszymi podpisami z większym prawdopodobieństwem doprowadzają firmy do ruiny
statek czekał ale był z mydła
czterech się powiesiło (na plebanii lub w kościele)
lubię wznosić wzrok po żebrach głodnych od urodzenia
w masarni mieszka człowiek z człowieka wydeptany
wciąż nie ma końca ani co z tego
śmierć jest naszym środkiem
świat nabiera sensu przez ślepe uczynki
krzyk nie dorasta nędzy do gardła
ach
z niegojącą się raną pachwiny
najpierw zaciśnij dłoń
ale zgniotło te drzwi i ojca w drzwiach
słowo jest miejscem w które czas się przebiera
mona liza była psem
każdy punkt widzenia jest tak samo dobry
czesi kupili sobie bramkarza który je wszystko nigdy nie sikał pod ścianę i nawet najgłupsze papiery ma zapięte na ostatni guzik
kobieta w czerwonym skafandrze prowadzi rower wzdłuż płotu
język jest narządem do tykania
kto zepsuł ciemność?
może schowamy się w szafie
mieszkamy w przedziale węgla
z każdymi wyborami w polsce na szczyt dochodzą coraz mniejsi ludzie
pobłogosław też naszą sól
moja jest tylko śmierć jedyne teraz
w środku nocy w windzie zatrzymanej między piętrami
każde z oczu porusza się inaczej
przeźroczyścieje
słuchając słowików
w drodze do po nic
czesi kupili sobie bramkarza który nie rzuca słów na wiatr tylko spokojnie stoi w kolejce
z przedhomerowską mytów głębią
w biedronce na umschlagplatzu
pojazdówszpachlarzświecki
drewna patroszacz
niewidzialne łączy świat na części
czy mężczyzna może poślubić siostrę wdowy po sobie?
podasz mi wolną wolę?
zajebiście ubrani robotnicy wychodzą z fabryki
w pomarszczonej deszczem sekwanie
jack kerouac wchodzi do łóżka helen weaver
każda rzecz jest żadna
czesi kupili sobie bramkarza którego życie pisze najpiękniejsze romanse i wydaje resztę co do godziny
skulony w dziurce od klucza
kupiłałem dom będę kroczyć dzieci
światło wznika i nie po kolei
na rzece tag spowitej poranną mgłą
mamy siekiery będziemy improwizować
– to najpewniejsi laureaci oscarów
stąd że nie ma żadnego stąd
szyiccy bojownicy zatykają uszy
mrugając ok 15-20 razy na minutę
jajko stoi w powietrzu
och
dlatego że nie ma żadnego dlatego
agrest pada
a importerom też się nie chce
niebo ma ptaki na głowie
lubię kiedy ręcznik zsuwa się na podłogę
nigdy nie wraca na swoje miejsce
oblepiony surowym ciastem
marek grechuta jest zastrzeżonym znakiem towarowym
mucha spaceruje po blacie stołu
w kierunku wskazanym przez policjanta
wypełniony treścią ropną
bóg i nic pochodzą z tych samych mięs
co to za brzeg? zmielonych
w barwach atlético petróleos luanda
to myśl do strzepnięcia
śnieg przyszywa się śniegiem rozcina
wystaje z lodowca na szczycie wulkanu pico de orizaba
autor idzie ulicą smoczą
kosmos ma miejsce w lupie
czy znasz swoje miejsce w łańcuchu pokarmowym?
śmigło uderzyło w głowę 4-latka
w miejsce agnieszki osieckiej
moje imię znaczy ten który chowa się za walizką
czeluść ma na imię oklaski
przemieszcza się kura olbrzyma
po kalahari przechadza się
brud podgląda cię przez mydła
do rutynowej kontroli zatrzymany został kierowca osobowej mazdy w miejscowości kaczki średnie
nigdzie dociera wszędzie przed czasem
gdzie my jesteśmy? u siebie w przenośni
dwie dłonie wąż obok węża
nie wiadomo skąd
opowieść to najbardziej trujący konserwant
jechałem na wróbelku jechałem sam
a pewnego dnia masturbując się na placu targowym oświadczył
traktor wyrównuje piasek na plaży
w ośrodku dla uchodźców
pod wpływem oczywistego cudu
lubię kiedy tak na mnie patrzysz
poszedłałem do kościoła stać w sumie
w pabianicach na jednej z ulic policjanci zauważyli dwie osoby idące obok siebie
istnieje grad
a ty z kim rozmawiasz kiedy mówisz do siebie?
lubię kiedy pupa wystaje ci z wody
mam oczy mam lęk mogę zabijać
na wysokości ja
drzwiami i ogonem
krawiec w postaci ulewy
drodzy darczyńcy
w cenie kawalerki w wałbrzychu
na peronie w ghaziabadzie
czas się w nas umówił z nikim
w armii arcy xiąźgcia karola
z łodzi tonącej na morzu egejskim
na każde celne pytanie tego świata jest tylko jedna odpowiedź
zawija zwłoki swoich dzieci w foliowe worki i chowa do lodówki
mam krew mam głos mogę wyskoczyć z okna
bezbrzeżna łódko
albrecht dürer płynie na zelandię
plecami do przypadku
źle mu z oczu patrzy
lubię zapach domów z których pozostały tylko kominy
myśl mieszka drobinkami nigdy
na przestrzeni 4 miliardów lat świetlnych
wszystko się wyjaśni po czasie nikomu
w zawilcu narcyzowatym
są jeszcze wiece do zdrapywania łez
w południe drzewa wymieniały się liśćmi
co to za ścieżka? strąconych
gdy masz pusty słoik możesz go odwrócić przytrzasnąć powietrze
z ręką na sercu
kwiatówwyższy urzędnik
czesi kupili sobie bramkarza który nie patrzy do zlewu i nie komentuje kroju swojego garnituru
co 20 minut w indiach
kłamstwo zaczyna się od podobnego
ascz to jest nic do wszystkiego
jest już w samborze
od strony łomży
z przewagą liter położonych po prawej stronie klawiatury
w nieprzeniknionym lesie bwindi
przygnieciony 30-metrowym krzyżem
nie do odróżnienia od kropek i przecinków
audrey hepburn siedzi przy pustym stole
podczas wojny grałem w kulki
lubię kiedy ojciec pochyla się nad zwłokami syna i płacze