może węgla

może schowamy się w szafie
nie wiadomo skąd
pod ściętą lipą
oblepiony surowym ciastem
w pomarszczonej deszczem sekwanie
czas się w nas umówił z nikim
biologiinoszowynurek
w masarni mieszka człowiek z człowieka wydeptany
wciąż nie ma końca ani co z tego
czesi kupili sobie bramkarza którego życie pisze najpiękniejsze romanse i wydaje resztę co do godziny
i od spodu dokręć nakrętkę
przez 55 tuneli i po 196 mostach
śmierć jest naszym środkiem
małpa śpiewająca na drzewie
– to najpewniejsi laureaci oscarów
jest nierozsłowny widnokrąg
niewidzialne łączy świat na części
moje imię znaczy ten który chowa się za walizką
jechałem na wróbelku jechałem sam
z przewagą liter położonych po prawej stronie klawiatury
podczas wojny grałem w kulki
i spuścił mi się na sukienkę
søren kierkegaard unosi kapelusz
czesi kupili sobie bramkarza który śnił im się po nocach wył i skomlał i zaciskał pasa
nigdy nie wraca na swoje miejsce
stąd że nie ma żadnego stąd
lubię wznosić wzrok po żebrach głodnych od urodzenia
czy znasz swoje miejsce w łańcuchu pokarmowym?
szyiccy bojownicy zatykają uszy
jeśli nieznajomy zaskoczy kobietę podczas kąpieli ta zasłoni najbardziej wstydliwą część ciała
do odstraszania komarów kleszczy os
w barwach atlético petróleos luanda
mona liza była psem
drzwiami i ogonem
w nieprzeniknionym lesie bwindi
w jednym z prywatnych żłobków
józef haller na welocypedzie mknie przez podole
traktor wyrównuje piasek na plaży
autor idzie ulicą smoczą
ech
czesi kupili sobie bramkarza który opłynął świat w pudełku po butach baty z kapeluszem słoniny na maszcie
na każde celne pytanie tego świata jest tylko jedna odpowiedź
mamy siekiery będziemy improwizować
mekong przepływa między innymi
masz kształt – jesteś wersją
mucha spaceruje po blacie stołu
czeluść ma na imię oklaski
szefowie z pokaźniejszymi podpisami z większym prawdopodobieństwem doprowadzają firmy do ruiny
lubię kiedy tak na mnie patrzysz
we wrześniu pracownicy dostają ołówkowe
doradca klienta z funkcją sprzedaży
i/lub przewlekłe samooskarżenia
a ty z kim rozmawiasz kiedy mówisz do siebie?
od strony łomży
masz imię – jesteś fikcją
czesi kupili sobie bramkarza który nie patrzy do zlewu i nie komentuje kroju swojego garnituru
tocząc rzeki źródłom na pożarcie
zawija zwłoki swoich dzieci w foliowe worki i chowa do lodówki
gdzie my jesteśmy? u siebie w przenośni
z niegojącą się raną pachwiny
mieszkamy w przedziale węgla
co to za pętla? rozwiązanie
przez wyrzeczenie się wpływu na zdarzenia
widelcem po szkle
pamięć rośnie korzeniami w górę rwie się
skulony w dziurce od klucza
co to za ścieżka? strąconych
pod wpływem oczywistego cudu
dlatego że nie ma żadnego dlatego
najgłębiej jest to co jest niechcący
przygnieciony 30-metrowym krzyżem
na przestrzeni 4 miliardów lat świetlnych
lubię zapach domów z których pozostały tylko kominy
bóg i nic pochodzą z tych samych mięs
lubię kiedy ręcznik zsuwa się na podłogę
w hołdzie poległym na wszystkich wojnach
nie do odróżnienia od kropek i przecinków
mam oczy mam lęk mogę zabijać
poszedłałem do kościoła stać w sumie
co to za brzeg? zmielonych
w zawilcu narcyzowatym
przemieszcza się kura olbrzyma
statek czekał ale był z mydła
optymistyczna panna młoda rozjechana przez ciągnik jednak
kwiatówwyższy urzędnik
są jeszcze wiece do zdrapywania łez
ascz to jest nic do wszystkiego
ale zgniotło te drzwi i ojca w drzwiach
w masarni życie jest dodatkiem do anegdoty
podasz mi wolną wolę?
dążąc do doskonałości
podczas wojny ścierałem pot z czoła
inne siostry też biły
nasz adres:
ciało piotra grzesika drugi tydzień rozkłada się w zapomnianym mieszkaniu
gdy masz pusty słoik możesz go odwrócić przytrzasnąć powietrze
między czorsztynem a niedzicą
najpierw zaciśnij dłoń
z łodzi tonącej na morzu egejskim
kobieta w czerwonym skafandrze prowadzi rower wzdłuż płotu
krawiec w postaci ulewy
krzyk nie dorasta nędzy do gardła
z każdymi wyborami w polsce na szczyt dochodzą coraz mniejsi ludzie
wystaje z lodowca na szczycie wulkanu pico de orizaba
z wczoraj nieprzebytym
przed hotelem patria
słowo jest miejscem w które czas się przebiera
słuchając słowików
pobłogosław też naszą sól
znaleźli noworodka przy hurtowni indyków
plastikowa torebka to po niemiecku plastikbeutel plastikbeutel to po rumuńsku pungă de plastic pungă de plastic to po holendersku
czesi kupili sobie bramkarza który kręci się koło domu
nie umlę nie umlę
którego fizycy poszukują od lat
chcesz żebym wzięła do ust?
audrey hepburn siedzi przy pustym stole
marek grechuta jest zastrzeżonym znakiem towarowym
fale uderzają o latarnię
po kalahari przechadza się
nikt — to moje nazwisko
niebo ma ptaki na głowie
za pomocą gdyby
pozłacane świnie
oraz czarny szlak z koniny przez kopę na kudłoń
każda rzecz jest żadna
wypełniony treścią ropną
z przedhomerowską mytów głębią
początek świata jest wszędzie
kupiłałem dom będę kroczyć dzieci
dwie dłonie wąż obok węża
i zmierza w kierunku nieobranym
a importerom też się nie chce
lubię kiedy pupa wystaje ci z wody
jaki trup z pana wyrośnie?!
a pewnego dnia masturbując się na placu targowym oświadczył
mrugając ok 15-20 razy na minutę
człowiek służy też do podlewania ziemi
bono poprowadzi mnie do ołtarza
przejechany przez czołg
czy mężczyzna może poślubić siostrę wdowy po sobie?
jest już w samborze
w pabianicach na jednej z ulic policjanci zauważyli dwie osoby idące obok siebie
świat nabiera sensu przez ślepe uczynki
kłamstwo zaczyna się od podobnego
obserwuje teren z ukrycia
brud podgląda cię przez mydła
powinna zmienić płeć
w kierunku wskazanym przez policjanta
bezbrzeżna łódko
w biedronce na umschlagplatzu
najważniejszym elementem obrazu jest czytelny podpis
śmigło uderzyło w głowę 4-latka
w cenie kawalerki w wałbrzychu
moja jest tylko śmierć jedyne teraz
w ośrodku dla uchodźców
drugie tyle jest własnością pozostałych mieszkańców globu
język jest narządem do tykania
czesi kupili sobie bramkarza który gwizdnął im taczki
to myśl do strzepnięcia
czesi kupili sobie bramkarza który je wszystko nigdy nie sikał pod ścianę i nawet najgłupsze papiery ma zapięte na ostatni guzik
w pomidorowej
proszę to cofnąć
istnieje grad
przeźroczyścieje
nigdzie dociera wszędzie przed czasem
kosmos ma miejsce w lupie
zajebiście ubrani robotnicy wychodzą z fabryki
kto zepsuł ciemność?
każdy punkt widzenia jest tak samo dobry
każde z oczu porusza się inaczej
czterech się powiesiło (na plebanii lub w kościele)
gębice poległych bohaterów 11
och
jajko stoi w powietrzu
na koniu z biało czerwoną flagą
czesi kupili sobie bramkarza który nie rzuca słów na wiatr tylko spokojnie stoi w kolejce
polując w górach ardeńskich
jack kerouac wchodzi do łóżka helen weaver
myśl mieszka drobinkami nigdy
nie ma sposobu na to co dzieje się tylko raz
pośród pełnych krokodyli potoków
ludwik wittgenstein reflektorem goplany omiata brzeg wisły
plecami do przypadku
albrecht dürer płynie na zelandię
co 20 minut w indiach
czas to most zwodzący
agrest pada
ach
w miejsce agnieszki osieckiej
do rutynowej kontroli zatrzymany został kierowca osobowej mazdy w miejscowości kaczki średnie
nadinspektor franz kafka kręci głową
w masarni każdy ból jest rasy przybłęda
na wysokości ja
światło wznika i nie po kolei
pojazdówszpachlarzświecki
przypadkiem doskonały
prześcieradło się po nim lepi
a co ma robić kolejarz z grudziądza
w drodze do po nic
na zatopionej w bursztynie pchle
w armii arcy xiąźgcia karola
bóg nie wie którą wargą się przykryć
w szyfonowej sukni
źle mu z oczu patrzy
nie stoimy ze światem twarzą w twarz
w południe drzewa wymieniały się liśćmi
oczko mi poszło
najmądrzejszy z nas jest pustka w atomie
na peronie w ghaziabadzie
zwierzątorganistapalacz
i usiadła w kącie
opowieść to najbardziej trujący konserwant
czesi kupili sobie bramkarza którego trzeba trzymać w szafce
drodzy darczyńcy
drewna patroszacz
papież franciszek zakłada kask
z ręką na sercu
mam krew mam głos mogę wyskoczyć z okna
wielkości za późno
wstrząśnięty muczenie krowy
koleją 8 tygodni samolotem 12 lat
śnieg przyszywa się śniegiem rozcina
lubię kiedy ojciec pochyla się nad zwłokami syna i płacze
na rzece tag spowitej poranną mgłą
w środku nocy w windzie zatrzymanej między piętrami
zamiast adama małysza
lubię kiedy wilk skaleczy sobie nogę i próbuje zniknąć wśród śniegów
szpital wszczął odpowiednie procedury
wszystko się wyjaśni po czasie nikomu
w afryce mieszka

traktor wyrównuje piasek na plaży
lubię kiedy ręcznik zsuwa się na podłogę
w pomidorowej
marek grechuta jest zastrzeżonym znakiem towarowym
kupiłałem dom będę kroczyć dzieci
czesi kupili sobie bramkarza którego życie pisze najpiękniejsze romanse i wydaje resztę co do godziny
jaki trup z pana wyrośnie?!
kłamstwo zaczyna się od podobnego
od strony łomży
w afryce mieszka
najważniejszym elementem obrazu jest czytelny podpis
w biedronce na umschlagplatzu
w pomarszczonej deszczem sekwanie
światło wznika i nie po kolei
najmądrzejszy z nas jest pustka w atomie
w drodze do po nic
czesi kupili sobie bramkarza który kręci się koło domu
tocząc rzeki źródłom na pożarcie
każde z oczu porusza się inaczej
szefowie z pokaźniejszymi podpisami z większym prawdopodobieństwem doprowadzają firmy do ruiny
z przewagą liter położonych po prawej stronie klawiatury
oczko mi poszło
pojazdówszpachlarzświecki
świat nabiera sensu przez ślepe uczynki
po kalahari przechadza się
we wrześniu pracownicy dostają ołówkowe
jechałem na wróbelku jechałem sam
lubię kiedy ojciec pochyla się nad zwłokami syna i płacze
język jest narządem do tykania
każda rzecz jest żadna
przed hotelem patria
ech
z ręką na sercu
niebo ma ptaki na głowie
søren kierkegaard unosi kapelusz
dlatego że nie ma żadnego dlatego
oraz czarny szlak z koniny przez kopę na kudłoń
nie ma sposobu na to co dzieje się tylko raz
wystaje z lodowca na szczycie wulkanu pico de orizaba
nigdy nie wraca na swoje miejsce
z wczoraj nieprzebytym
z niegojącą się raną pachwiny
człowiek służy też do podlewania ziemi
wielkości za późno
znaleźli noworodka przy hurtowni indyków
koleją 8 tygodni samolotem 12 lat
w masarni każdy ból jest rasy przybłęda
masz imię – jesteś fikcją
mona liza była psem
moja jest tylko śmierć jedyne teraz
czesi kupili sobie bramkarza który opłynął świat w pudełku po butach baty z kapeluszem słoniny na maszcie
– to najpewniejsi laureaci oscarów
czy znasz swoje miejsce w łańcuchu pokarmowym?
śmierć jest naszym środkiem
i od spodu dokręć nakrętkę
i spuścił mi się na sukienkę
masz kształt – jesteś wersją
są jeszcze wiece do zdrapywania łez
kto zepsuł ciemność?
słowo jest miejscem w które czas się przebiera
najpierw zaciśnij dłoń
na każde celne pytanie tego świata jest tylko jedna odpowiedź
zawija zwłoki swoich dzieci w foliowe worki i chowa do lodówki
autor idzie ulicą smoczą
na rzece tag spowitej poranną mgłą
słuchając słowików
a importerom też się nie chce
podczas wojny grałem w kulki
wszystko się wyjaśni po czasie nikomu
czesi kupili sobie bramkarza który nie patrzy do zlewu i nie komentuje kroju swojego garnituru
i zmierza w kierunku nieobranym
w miejsce agnieszki osieckiej
mamy siekiery będziemy improwizować
nie wiadomo skąd
kobieta w czerwonym skafandrze prowadzi rower wzdłuż płotu
co to za brzeg? zmielonych
do odstraszania komarów kleszczy os
za pomocą gdyby
myśl mieszka drobinkami nigdy
polując w górach ardeńskich
jest nierozsłowny widnokrąg
z łodzi tonącej na morzu egejskim
proszę to cofnąć
czesi kupili sobie bramkarza który gwizdnął im taczki
lubię wznosić wzrok po żebrach głodnych od urodzenia
każdy punkt widzenia jest tak samo dobry
w pabianicach na jednej z ulic policjanci zauważyli dwie osoby idące obok siebie
wstrząśnięty muczenie krowy
lubię kiedy tak na mnie patrzysz
w nieprzeniknionym lesie bwindi
skulony w dziurce od klucza
na peronie w ghaziabadzie
źle mu z oczu patrzy
obserwuje teren z ukrycia
czeluść ma na imię oklaski
przez 55 tuneli i po 196 mostach
między czorsztynem a niedzicą
lubię zapach domów z których pozostały tylko kominy
na przestrzeni 4 miliardów lat świetlnych
na koniu z biało czerwoną flagą
istnieje grad
albrecht dürer płynie na zelandię
w armii arcy xiąźgcia karola
lubię kiedy wilk skaleczy sobie nogę i próbuje zniknąć wśród śniegów
fale uderzają o latarnię
co to za pętla? rozwiązanie
bono poprowadzi mnie do ołtarza
przez wyrzeczenie się wpływu na zdarzenia
szyiccy bojownicy zatykają uszy
gdy masz pusty słoik możesz go odwrócić przytrzasnąć powietrze
podasz mi wolną wolę?
zwierzątorganistapalacz
szpital wszczął odpowiednie procedury
co 20 minut w indiach
mam krew mam głos mogę wyskoczyć z okna
opowieść to najbardziej trujący konserwant
drugie tyle jest własnością pozostałych mieszkańców globu
biologiinoszowynurek
ciało piotra grzesika drugi tydzień rozkłada się w zapomnianym mieszkaniu
zamiast adama małysza
bóg nie wie którą wargą się przykryć
pobłogosław też naszą sól
nie stoimy ze światem twarzą w twarz
krawiec w postaci ulewy
nikt — to moje nazwisko
przeźroczyścieje
papież franciszek zakłada kask
pod ściętą lipą
początek świata jest wszędzie
w środku nocy w windzie zatrzymanej między piętrami
nadinspektor franz kafka kręci głową
czas się w nas umówił z nikim
w ośrodku dla uchodźców
czesi kupili sobie bramkarza którego trzeba trzymać w szafce
i/lub przewlekłe samooskarżenia
optymistyczna panna młoda rozjechana przez ciągnik jednak
bóg i nic pochodzą z tych samych mięs
z każdymi wyborami w polsce na szczyt dochodzą coraz mniejsi ludzie
w masarni życie jest dodatkiem do anegdoty
mrugając ok 15-20 razy na minutę
w kierunku wskazanym przez policjanta
czas to most zwodzący
przejechany przez czołg
w barwach atlético petróleos luanda
moje imię znaczy ten który chowa się za walizką
czy mężczyzna może poślubić siostrę wdowy po sobie?
czesi kupili sobie bramkarza który śnił im się po nocach wył i skomlał i zaciskał pasa
małpa śpiewająca na drzewie
brud podgląda cię przez mydła
nie umlę nie umlę
gębice poległych bohaterów 11
zajebiście ubrani robotnicy wychodzą z fabryki
plastikowa torebka to po niemiecku plastikbeutel plastikbeutel to po rumuńsku pungă de plastic pungă de plastic to po holendersku
audrey hepburn siedzi przy pustym stole
a pewnego dnia masturbując się na placu targowym oświadczył
inne siostry też biły
dwie dłonie wąż obok węża
och
w zawilcu narcyzowatym
przygnieciony 30-metrowym krzyżem
w jednym z prywatnych żłobków
w szyfonowej sukni
krzyk nie dorasta nędzy do gardła
lubię kiedy pupa wystaje ci z wody
dążąc do doskonałości
śnieg przyszywa się śniegiem rozcina
śmigło uderzyło w głowę 4-latka
niewidzialne łączy świat na części
z przedhomerowską mytów głębią
jajko stoi w powietrzu
drzwiami i ogonem
ach
czesi kupili sobie bramkarza który nie rzuca słów na wiatr tylko spokojnie stoi w kolejce
wypełniony treścią ropną
kosmos ma miejsce w lupie
poszedłałem do kościoła stać w sumie
stąd że nie ma żadnego stąd
a ty z kim rozmawiasz kiedy mówisz do siebie?
i usiadła w kącie
najgłębiej jest to co jest niechcący
mekong przepływa między innymi
ale zgniotło te drzwi i ojca w drzwiach
oblepiony surowym ciastem
pozłacane świnie
jeśli nieznajomy zaskoczy kobietę podczas kąpieli ta zasłoni najbardziej wstydliwą część ciała
plecami do przypadku
statek czekał ale był z mydła
chcesz żebym wzięła do ust?
nie do odróżnienia od kropek i przecinków
pamięć rośnie korzeniami w górę rwie się
jest już w samborze
a co ma robić kolejarz z grudziądza
nasz adres:
do rutynowej kontroli zatrzymany został kierowca osobowej mazdy w miejscowości kaczki średnie
czesi kupili sobie bramkarza który je wszystko nigdy nie sikał pod ścianę i nawet najgłupsze papiery ma zapięte na ostatni guzik
podczas wojny ścierałem pot z czoła
bezbrzeżna łódko
drodzy darczyńcy
drewna patroszacz
powinna zmienić płeć
w cenie kawalerki w wałbrzychu
pośród pełnych krokodyli potoków
w hołdzie poległym na wszystkich wojnach
kwiatówwyższy urzędnik
co to za ścieżka? strąconych
pod wpływem oczywistego cudu
agrest pada
to myśl do strzepnięcia
czterech się powiesiło (na plebanii lub w kościele)
przypadkiem doskonały
na zatopionej w bursztynie pchle
wciąż nie ma końca ani co z tego
józef haller na welocypedzie mknie przez podole
widelcem po szkle
może schowamy się w szafie
prześcieradło się po nim lepi
przemieszcza się kura olbrzyma
mucha spaceruje po blacie stołu
w południe drzewa wymieniały się liśćmi
ludwik wittgenstein reflektorem goplany omiata brzeg wisły
którego fizycy poszukują od lat
doradca klienta z funkcją sprzedaży
na wysokości ja
mam oczy mam lęk mogę zabijać
gdzie my jesteśmy? u siebie w przenośni
w masarni mieszka człowiek z człowieka wydeptany
nigdzie dociera wszędzie przed czasem
ascz to jest nic do wszystkiego
jack kerouac wchodzi do łóżka helen weaver
mieszkamy w przedziale węgla