oblepiony surowym ciastem
skulony w dziurce od klucza
albrecht dürer płynie na zelandię
ach
ale zgniotło te drzwi i ojca w drzwiach
pamięć rośnie korzeniami w górę rwie się
lubię kiedy wilk skaleczy sobie nogę i próbuje zniknąć wśród śniegów
świat nabiera sensu przez ślepe uczynki
przemieszcza się kura olbrzyma
marek grechuta jest zastrzeżonym znakiem towarowym
może schowamy się w szafie
kupiłałem dom będę kroczyć dzieci
przygnieciony 30-metrowym krzyżem
na przestrzeni 4 miliardów lat świetlnych
w sąsiednim pokoju chrapią prostytutki
szyiccy bojownicy zatykają uszy
istnieje grad
wystaje z lodowca na szczycie wulkanu pico de orizaba
lubię kiedy ręcznik zsuwa się na podłogę
pojazdówszpachlarzświecki
najgłębiej jest to co jest niechcący
przejechany przez czołg
brud podgląda cię przez mydła
pośród pełnych krokodyli potoków
czesi kupili sobie bramkarza który gwizdnął im taczki
i usiadła w kącie
lubię zapach domów z których pozostały tylko kominy
kłamstwo zaczyna się od podobnego
w masarni życie jest dodatkiem do anegdoty
czesi kupili sobie bramkarza który opłynął świat w pudełku po butach baty z kapeluszem słoniny na maszcie
co 20 minut w indiach
czesi kupili sobie bramkarza który śnił im się po nocach wył i skomlał i zaciskał pasa
na koniu z biało czerwoną flagą
plastikowa torebka to po niemiecku plastikbeutel plastikbeutel to po rumuńsku pungă de plastic pungă de plastic to po holendersku
nigdzie dociera wszędzie przed czasem
z każdymi wyborami w polsce na szczyt dochodzą coraz mniejsi ludzie
z przewagą liter położonych po prawej stronie klawiatury
przed hotelem patria
mucha spaceruje po blacie stołu
agrest pada
nasz adres:
wstrząśnięty muczenie krowy
czesi kupili sobie bramkarza którego życie pisze najpiękniejsze romanse i wydaje resztę co do godziny
tocząc rzeki źródłom na pożarcie
czesi kupili sobie bramkarza którego trzeba trzymać w szafce
słuchając słowików
podasz mi wolną wolę?
czeluść ma na imię oklaski
proszę to cofnąć
doradca klienta z funkcją sprzedaży
i od spodu dokręć nakrętkę
do rutynowej kontroli zatrzymany został kierowca osobowej mazdy w miejscowości kaczki średnie
pod wpływem oczywistego cudu
z ręką na sercu
fale uderzają o latarnię
w cenie kawalerki w wałbrzychu
oczko mi poszło
każda rzecz jest żadna
zajebiście ubrani robotnicy wychodzą z fabryki
z przedhomerowską mytów głębią
a ty z kim rozmawiasz kiedy mówisz do siebie?
podczas wojny grałem w kulki
lubię kiedy pupa wystaje ci z wody
w afryce mieszka
i spuścił mi się na sukienkę
wielkości za późno
co to za ścieżka? strąconych
za pomocą gdyby
mam krew mam głos mogę wyskoczyć z okna
w armii arcy xiąźgcia karola
i/lub przewlekłe samooskarżenia
śnieg przyszywa się śniegiem rozcina
najmądrzejszy z nas jest pustka w atomie
ech
przez 55 tuneli i po 196 mostach
czas to most zwodzący
z niegojącą się raną pachwiny
podczas wojny ścierałem pot z czoła
widelcem po szkle
wypełniony treścią ropną
prześcieradło się po nim lepi
po kalahari przechadza się
w barwach atlético petróleos luanda
wszystko się wyjaśni po czasie nikomu
śmigło uderzyło w głowę 4-latka
drugie tyle jest własnością pozostałych mieszkańców globu
jeśli nieznajomy zaskoczy kobietę podczas kąpieli ta zasłoni najbardziej wstydliwą część ciała
traktor wyrównuje piasek na plaży
mona liza była psem
moje imię znaczy ten który chowa się za walizką
czy mężczyzna może poślubić siostrę wdowy po sobie?
– to najpewniejsi laureaci oscarów
masz kształt – jesteś wersją
pod ściętą lipą
każdy punkt widzenia jest tak samo dobry
nie do odróżnienia od kropek i przecinków
kolejne dziecko utonęło w strumieniu
czas się w nas umówił z nikim
gębice poległych bohaterów 11
na zatopionej w bursztynie pchle
w środku nocy w windzie zatrzymanej między piętrami
jack kerouac wchodzi do łóżka helen weaver
w pomidorowej
w biedronce na umschlagplatzu
wciąż nie ma końca ani co z tego
czesi kupili sobie bramkarza który nie patrzy do zlewu i nie komentuje kroju swojego garnituru
od strony łomży
och
w południe drzewa wymieniały się liśćmi
co to za brzeg? zmielonych
w szyfonowej sukni
kto zepsuł ciemność?
kosmos ma miejsce w lupie
gdzie my jesteśmy? u siebie w przenośni
o głowie skorpiona
najważniejszym elementem obrazu jest czytelny podpis
polując w górach ardeńskich
koleją 8 tygodni samolotem 12 lat
stąd że nie ma żadnego stąd
jaki trup z pana wyrośnie?!
między czorsztynem a niedzicą
dążąc do doskonałości
mamy siekiery będziemy improwizować
bezbrzeżna łódko
w miejsce agnieszki osieckiej
nie ma sposobu na to co dzieje się tylko raz
w kierunku wskazanym przez policjanta
z wczoraj nieprzebytym
mekong przepływa między innymi
dlatego że nie ma żadnego dlatego
szefowie z pokaźniejszymi podpisami z większym prawdopodobieństwem doprowadzają firmy do ruiny
papież franciszek zakłada kask
niewidzialne łączy świat na części
jest już w samborze
każde z oczu porusza się inaczej
we wrześniu pracownicy dostają ołówkowe
nie umlę nie umlę
mieszkamy w przedziale węgla
autor idzie ulicą smoczą
chcesz żebym wzięła do ust?
człowiek służy też do podlewania ziemi
śmierć jest naszym środkiem
są jeszcze wiece do zdrapywania łez
słowo jest miejscem w które czas się przebiera
krzyk nie dorasta nędzy do gardła
w masarni każdy ból jest rasy przybłęda
ciało piotra grzesika drugi tydzień rozkłada się w zapomnianym mieszkaniu
na rzece tag spowitej poranną mgłą
w kuchni matki jezusa
biologiinoszowynurek
w nieprzeniknionym lesie bwindi
na każde celne pytanie tego świata jest tylko jedna odpowiedź
występuje w szpinaku
światło wznika i nie po kolei
bono poprowadzi mnie do ołtarza
na peronie w ghaziabadzie
w zawilcu narcyzowatym
w hołdzie poległym na wszystkich wojnach
i zmierza w kierunku nieobranym
czesi kupili sobie bramkarza który kręci się koło domu
krawiec w postaci ulewy
w pabianicach na jednej z ulic policjanci zauważyli dwie osoby idące obok siebie
lubię kiedy ojciec pochyla się nad zwłokami syna i płacze
lubię wznosić wzrok po żebrach głodnych od urodzenia
søren kierkegaard unosi kapelusz
mrugając ok 15-20 razy na minutę
masz imię – jesteś fikcją
zamiast adama małysza
bóg i nic pochodzą z tych samych mięs
czesi kupili sobie bramkarza który nie rzuca słów na wiatr tylko spokojnie stoi w kolejce
źle mu z oczu patrzy
czesi kupili sobie bramkarza który je wszystko nigdy nie sikał pod ścianę i nawet najgłupsze papiery ma zapięte na ostatni guzik
a pewnego dnia masturbując się na placu targowym oświadczył
małpa śpiewająca na drzewie
bóg nie wie którą wargą się przykryć
mam oczy mam lęk mogę zabijać
pobłogosław też naszą sól
a co ma robić kolejarz z grudziądza
w masarni mieszka człowiek z człowieka wydeptany
początek świata jest wszędzie
jest nierozsłowny widnokrąg
język jest narządem do tykania
poszedłałem do kościoła stać w sumie
którego fizycy poszukują od lat
oraz czarny szlak z koniny przez kopę na kudłoń
przez wyrzeczenie się wpływu na zdarzenia
jechałem na wróbelku jechałem sam
czterech się powiesiło (na plebanii lub w kościele)
nie stoimy ze światem twarzą w twarz
z łodzi tonącej na morzu egejskim
czy znasz swoje miejsce w łańcuchu pokarmowym?
w jednym z prywatnych żłobków
zawija zwłoki swoich dzieci w foliowe worki i chowa do lodówki
myśl mieszka drobinkami nigdy
w drodze do po nic
statek czekał ale był z mydła
kwiatówwyższy urzędnik
w ośrodku dla uchodźców
a importerom też się nie chce
inne siostry też biły
w pomarszczonej deszczem sekwanie
opowieść to najbardziej trujący konserwant
nikt — to moje nazwisko
co to za pętla? rozwiązanie
szpital wszczął odpowiednie procedury
na wysokości ja
najpierw zaciśnij dłoń
w masarni każdy ból jest rasy przybłęda
z niegojącą się raną pachwiny
masz kształt – jesteś wersją
dążąc do doskonałości
pamięć rośnie korzeniami w górę rwie się
drugie tyle jest własnością pozostałych mieszkańców globu
i zmierza w kierunku nieobranym
skulony w dziurce od klucza
papież franciszek zakłada kask
inne siostry też biły
najważniejszym elementem obrazu jest czytelny podpis
mrugając ok 15-20 razy na minutę
podczas wojny grałem w kulki
w pomarszczonej deszczem sekwanie
wstrząśnięty muczenie krowy
doradca klienta z funkcją sprzedaży
co to za ścieżka? strąconych
najgłębiej jest to co jest niechcący
są jeszcze wiece do zdrapywania łez
i spuścił mi się na sukienkę
w południe drzewa wymieniały się liśćmi
pod ściętą lipą
nie ma sposobu na to co dzieje się tylko raz
najmądrzejszy z nas jest pustka w atomie
stąd że nie ma żadnego stąd
czesi kupili sobie bramkarza który śnił im się po nocach wył i skomlał i zaciskał pasa
wielkości za późno
w szyfonowej sukni
kwiatówwyższy urzędnik
w masarni mieszka człowiek z człowieka wydeptany
brud podgląda cię przez mydła
początek świata jest wszędzie
moje imię znaczy ten który chowa się za walizką
czesi kupili sobie bramkarza który nie patrzy do zlewu i nie komentuje kroju swojego garnituru
nie stoimy ze światem twarzą w twarz
w cenie kawalerki w wałbrzychu
na koniu z biało czerwoną flagą
w masarni życie jest dodatkiem do anegdoty
poszedłałem do kościoła stać w sumie
za pomocą gdyby
mona liza była psem
czas to most zwodzący
mam oczy mam lęk mogę zabijać
oczko mi poszło
albrecht dürer płynie na zelandię
traktor wyrównuje piasek na plaży
na każde celne pytanie tego świata jest tylko jedna odpowiedź
ech
o głowie skorpiona
w kuchni matki jezusa
mieszkamy w przedziale węgla
na przestrzeni 4 miliardów lat świetlnych
søren kierkegaard unosi kapelusz
czy mężczyzna może poślubić siostrę wdowy po sobie?
w kierunku wskazanym przez policjanta
we wrześniu pracownicy dostają ołówkowe
lubię wznosić wzrok po żebrach głodnych od urodzenia
w hołdzie poległym na wszystkich wojnach
masz imię – jesteś fikcją
z wczoraj nieprzebytym
pojazdówszpachlarzświecki
z przedhomerowską mytów głębią
autor idzie ulicą smoczą
zamiast adama małysza
fale uderzają o latarnię
jaki trup z pana wyrośnie?!
myśl mieszka drobinkami nigdy
bono poprowadzi mnie do ołtarza
małpa śpiewająca na drzewie
z każdymi wyborami w polsce na szczyt dochodzą coraz mniejsi ludzie
jack kerouac wchodzi do łóżka helen weaver
w nieprzeniknionym lesie bwindi
przez 55 tuneli i po 196 mostach
pobłogosław też naszą sól
szyiccy bojownicy zatykają uszy
ale zgniotło te drzwi i ojca w drzwiach
czesi kupili sobie bramkarza który kręci się koło domu
śmierć jest naszym środkiem
do rutynowej kontroli zatrzymany został kierowca osobowej mazdy w miejscowości kaczki średnie
słowo jest miejscem w które czas się przebiera
przemieszcza się kura olbrzyma
najpierw zaciśnij dłoń
bezbrzeżna łódko
w barwach atlético petróleos luanda
oblepiony surowym ciastem
czesi kupili sobie bramkarza który gwizdnął im taczki
mucha spaceruje po blacie stołu
lubię kiedy pupa wystaje ci z wody
mamy siekiery będziemy improwizować
wypełniony treścią ropną
kolejne dziecko utonęło w strumieniu
od strony łomży
czesi kupili sobie bramkarza który opłynął świat w pudełku po butach baty z kapeluszem słoniny na maszcie
a co ma robić kolejarz z grudziądza
kto zepsuł ciemność?
nasz adres:
bóg i nic pochodzą z tych samych mięs
– to najpewniejsi laureaci oscarów
lubię zapach domów z których pozostały tylko kominy
prześcieradło się po nim lepi
krawiec w postaci ulewy
szefowie z pokaźniejszymi podpisami z większym prawdopodobieństwem doprowadzają firmy do ruiny
czesi kupili sobie bramkarza który nie rzuca słów na wiatr tylko spokojnie stoi w kolejce
czesi kupili sobie bramkarza który je wszystko nigdy nie sikał pod ścianę i nawet najgłupsze papiery ma zapięte na ostatni guzik
co to za pętla? rozwiązanie
dlatego że nie ma żadnego dlatego
lubię kiedy ręcznik zsuwa się na podłogę
podczas wojny ścierałem pot z czoła
czesi kupili sobie bramkarza którego trzeba trzymać w szafce
zawija zwłoki swoich dzieci w foliowe worki i chowa do lodówki
może schowamy się w szafie
i od spodu dokręć nakrętkę
na wysokości ja
opowieść to najbardziej trujący konserwant
język jest narządem do tykania
śmigło uderzyło w głowę 4-latka
tocząc rzeki źródłom na pożarcie
nie do odróżnienia od kropek i przecinków
człowiek służy też do podlewania ziemi
jechałem na wróbelku jechałem sam
przygnieciony 30-metrowym krzyżem
w sąsiednim pokoju chrapią prostytutki
mekong przepływa między innymi
a importerom też się nie chce
szpital wszczął odpowiednie procedury
krzyk nie dorasta nędzy do gardła
lubię kiedy ojciec pochyla się nad zwłokami syna i płacze
pośród pełnych krokodyli potoków
w ośrodku dla uchodźców
z ręką na sercu
gdzie my jesteśmy? u siebie w przenośni
och
z przewagą liter położonych po prawej stronie klawiatury
w armii arcy xiąźgcia karola
czterech się powiesiło (na plebanii lub w kościele)
wystaje z lodowca na szczycie wulkanu pico de orizaba
jest nierozsłowny widnokrąg
koleją 8 tygodni samolotem 12 lat
wciąż nie ma końca ani co z tego
w miejsce agnieszki osieckiej
polując w górach ardeńskich
występuje w szpinaku
istnieje grad
bóg nie wie którą wargą się przykryć
przed hotelem patria
chcesz żebym wzięła do ust?
statek czekał ale był z mydła
i/lub przewlekłe samooskarżenia
czas się w nas umówił z nikim
słuchając słowików
czeluść ma na imię oklaski
z łodzi tonącej na morzu egejskim
światło wznika i nie po kolei
na rzece tag spowitej poranną mgłą
biologiinoszowynurek
w jednym z prywatnych żłobków
przez wyrzeczenie się wpływu na zdarzenia
ciało piotra grzesika drugi tydzień rozkłada się w zapomnianym mieszkaniu
plastikowa torebka to po niemiecku plastikbeutel plastikbeutel to po rumuńsku pungă de plastic pungă de plastic to po holendersku
kosmos ma miejsce w lupie
każda rzecz jest żadna
kłamstwo zaczyna się od podobnego
w zawilcu narcyzowatym
oraz czarny szlak z koniny przez kopę na kudłoń
proszę to cofnąć
świat nabiera sensu przez ślepe uczynki
czy znasz swoje miejsce w łańcuchu pokarmowym?
nie umlę nie umlę
źle mu z oczu patrzy
przejechany przez czołg
każde z oczu porusza się inaczej
śnieg przyszywa się śniegiem rozcina
między czorsztynem a niedzicą
w pomidorowej
zajebiście ubrani robotnicy wychodzą z fabryki
pod wpływem oczywistego cudu
a pewnego dnia masturbując się na placu targowym oświadczył
gębice poległych bohaterów 11
nikt — to moje nazwisko
agrest pada
ach
na peronie w ghaziabadzie
w drodze do po nic
lubię kiedy wilk skaleczy sobie nogę i próbuje zniknąć wśród śniegów
czesi kupili sobie bramkarza którego życie pisze najpiękniejsze romanse i wydaje resztę co do godziny
podasz mi wolną wolę?
co to za brzeg? zmielonych
jest już w samborze
marek grechuta jest zastrzeżonym znakiem towarowym
i usiadła w kącie
w biedronce na umschlagplatzu
w afryce mieszka
a ty z kim rozmawiasz kiedy mówisz do siebie?
niewidzialne łączy świat na części
po kalahari przechadza się
nigdzie dociera wszędzie przed czasem
każdy punkt widzenia jest tak samo dobry
wszystko się wyjaśni po czasie nikomu
kupiłałem dom będę kroczyć dzieci
w pabianicach na jednej z ulic policjanci zauważyli dwie osoby idące obok siebie
widelcem po szkle
którego fizycy poszukują od lat
w środku nocy w windzie zatrzymanej między piętrami
co 20 minut w indiach
jeśli nieznajomy zaskoczy kobietę podczas kąpieli ta zasłoni najbardziej wstydliwą część ciała
mam krew mam głos mogę wyskoczyć z okna
na zatopionej w bursztynie pchle